piątek, 21 lutego 2014

Jesteś autorytetem, uświadom to sobie!

Upadek autorytetów

Ogłoszono: żyjemy w dobie upadku autorytetów. Podpisali się pod tym eksperci (bo oczywiście już nie autorytety) w dziedzinach socjologii, psychologii itd. Media przypieczętowały. XXI w. stawia na rozwój indywidualności, poczucie własnej wartości i pewności siebie. Świat trochę się w tym podejściu zagalopował... Każdy ma być panem swojego losu. Po co zatem wzory? Sam podejmuję wybory, sam wiem co najlepsze, sam kuję swój żywot. Aż do momentu, kiedy w życiu trzeba decydować już nie tylko o sobie... Przychodzi odpowiedzialność za drugiego człowieka, a wraz z nią poczucie niepewności... 

czwartek, 20 lutego 2014

Oczy "na topie"

Czyli co kryje się w książeczkach "Kim jestem?"

Przedstawiamy książeczki gwarantujące świetną zabawę w zgadywanki. Frajda z odkrywania tego, jakie zwierzątka kryją się na kolejnej stronie, to nie wszystko. Książeczki te są atrakcyjne już dla niemowlaków. W życiu chyba każdego malucha przychodzi taki moment, kiedy nie ma nic ciekawszego niż OCZY!

środa, 19 lutego 2014

Faworki doskonałe!

Muszę się do czegoś przyznać - jeśli danie jest doskonałe, wyłudzam przepis. Od znajomych, rodziny, czasem nawet w restauracjach ;) Tym sposobem zdobyłam recepturę na faworki doskonałe. Chrupiące, kruche, delikatne. Może nie jest to zbyt zdrowe danie, ale ten raz w roku można sobie pozwolić na małe szaleństwo. Tłusty czwartek już za 8 dni. Z chrustem według poniższego przepisu, na pewno będzie udany!

wtorek, 18 lutego 2014

Jak często kąpać dzieci?

Spory wokół kąpieli

O co te kłótnie?
Jest to temat częstych sporów i w związku z tym budzi konsternację u rodziców. Obecnie świeżo upieczone mamy słyszą w szpitalu, że noworodka wystarczy kąpać co drugi dzień, a nawet co kilka dni. W wielu krajach Europy Zachodniej i w Stanach, szczególnie u dzieci z suchą skórą zaleca się kąpanie dzieci tylko raz w tygodniu. Takie podejście tłumaczy się tym, że niemowlaki nie brudzą się za bardzo i wystarczy codzienne dbanie o higienę okolicy pieluszkowej. Dodatkowo częste kąpiele mogą nasilać przesuszenie skóry.
Mama i dzieciątko (lub dzieciątka :)) opuszczają szpital, przejęci rodzice stosują się do wszystkich zaleceń, po czym przychodzą dziadkowie, ciocie, wujkowie i zaczynają zasiewać ziarno niepewności... Jak to nie kąpiecie dziecka?! My Was kąpaliśmy codziennie, potem są odparzenia, itd. idt. itd.
Tak naprawdę noworodkom i niemowlakom nie zaszkodzą ani codzienne kąpiele, ani kąpanie co 2-3 dni, o ile rodzice dbają o higienę "krytycznych" miejsc. Dlatego uważam, że spór z perspektywy merytorycznej jest niepotrzebny. Mimo wszystko przedstawię kilka argumentów, które skłaniają mnie do codziennego kąpania dzieci.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Fizjologia skóry dzieci i zasady pielęgnacji

Skóra to bardzo "zapracowany" organ

Czy myśleliście o skórze jako o narządzie? Tak właśnie, skóra to nie tylko "powłoka", która trzyma wszystko razem. To bardzo ważny (największy w ciele człowieka) organ, który ma wiele ważnych funkcji. Zadania skóry to::

  • Ochrona tkanek i narządów przed czynnikami zewnętrznymi.
  • Pierwsza linia obrony w walce z drobnoustrojami. Odpowiednio kwaśne pH, substancje produkowane m.in. przez gruczoły łojowe oraz kolonizacja florą fizjologiczną zapewniają ciągłą osłonę przed niepożądanymi intruzami.
  • Termoregulacja. Skóra bierze udział w utrzymaniu prawidłowej temperatury ciała na kilka sposobów: przez produkcję potu, poszerzenie lub zwężenie drobnych naczyń krwionośnych, skurcz mięśni przywłosowych (tzw. gęsia skórka) oraz dzięki tkance podskórnej - tłuszczowej warstwie izolacyjnej.
  • Zapobieganie utracie wody z organizmu. Regulacja ilości płynów w organizmie odbywa się m.in. przez mechanizm parowania wody przez powierzchnię skóry.
  • Ochrona przed promieniowaniem UV dzięki barwnikowi produkowanemu przez melanocyty.
  • Dzięki receptorom znajdującym się w skórze odbieramy świat za pomocą dotyku. Czujemy faktury, temperaturę, konsystencję. Nie można zapominać o receptorach czucia bólu. To nasza sygnalizacja świetlna, która ostrzega: uwaga - zabierz rękę! Dzięki nim unikamy wielu wypadków. 
  • Produkcja witaminy D pod wpływem słońca.

Prawidłowe dbanie o skórę, to jak widać inwestycja w równowagę całego organizmu. U małych dzieci (szczególnie do 2-3 roku życia, kiedy nie wszystkie mechanizmy są w pełni dojrzałe), jest to szczególnie ważne ale i trudne.

sobota, 15 lutego 2014

Patent z króliczkami

Kiedy dziewczynki miały ok. 4 miesiące, zauważyłam, że chętnie ściskają w rączce pieluszkę, kocyk, czy cokolwiek jest pod ręką. Uspakajało je to szczególnie przy zasypianiu - "szmatka" w dłoń, kciuk do buzi i warunki do drzemki gotowe. Postanowiłam wykorzystać moment i zaczęłam podrzucać im do łóżeczka króliczki do przytulania. Dzieci w tym wieku nie przywiązują się jeszcze do przedmiotów, ale przez kolejne dni i tygodnie przyzwyczajały się do obecności małego przyjaciela, towarzyszącego im przy zasypianiu. Króliczki mieszkały tylko w łóżeczku, nie uczestniczyły w zabawach. Miały kojarzyć się od początku tylko z relaksem, wyciszeniem i spaniem. Zgodnie z moimi oczekiwaniami, kiedy Hania i Zuzia podrosły, zaczęły dostrzegać obecność pluszowych przyjaciół. Podręcznikowo, do mniej więcej 8. miesiąca życia, mogliśmy podmienić króliczki na dowolne pluszaki, byle miały długie uszy (od początku stały się ulubionym celem malutkich piąstek). Od 8. miesiąca życia, nic nie mogło już zastąpić króliczków. Trzeba było zaopatrzyć się w alternatywny zestaw identycznych maskotek, tak aby można je było prać na zmianę. Nadal sądzę jednak, że był to jeden z lepszych zakupów...

czwartek, 6 lutego 2014

Gorączka - mity i fakty

Gorączka to objaw, a nie choroba!

Gorączka podnosi temperaturę nie tylko u dzieci, ale też przerażonych rodziców. Pisałam już o tym jak i dlaczego powstaje gorączka, kiedy niezbędna jest wizyta u lekarza oraz o sposobach walki z podwyższoną nadmiernie temperaturą. Wszystkie te informacje znajdziecie TUTAJ. Dziś, zgodnie z zapowiedzią, rozprawimy się z niektórymi popularnymi mitami dotyczącymi gorączki. Dlaczego? Ponieważ powszechne jest zjawisko fobii gorączkowej, przez którą gorączka traktowana jest jak osobna choroba dotykająca dziecko. Strach przed gorączką każe koncentrować się na walce z cyferkami na termometrze. Takie podejście może odwrócić uwagę opiekunów od innych, ważniejszych problemów. Poza tym przerażeni i zestresowani rodzice, to dziecko przerażone do kwadratu.

wtorek, 4 lutego 2014

Zabawa w czytanie

Nauka jest sednem dzieciństwa, to naprawdę nic strasznego!

Kiedy powiedziałam rodzinie i znajomym, że zamierzamy rozpocząć u dziewczynek naukę czytania, reakcje były dosyć zbliżone - zdziwienie, przeradzające się w pełne wątpliwości współczucie dla moich córeczek. Pewnie i u Was w pierwszym odruchu budzi się bunt przeciw uczeniu tak małych dzieci. Spieszę wyjaśnić, że nie jestem nadgorliwą matką o wybujałych ambicjach wychowania geniuszy. Podpisuję się pod ideą dzieciństwa spędzonego na beztroskiej zabawie i poznawaniu świata. Może to przez system edukacji, w jakim zostaliśmy wychowani (z usztywnionym siedzeniem w szkolnych ławach, recytowaniem z namaszczeniem tak abstrakcyjnej rzeczy, jak abecadło i zakazem dotykania jakichkolwiek eksponatów w muzeach) nauka kojarzy nam się z odbieraniem dzieciństwa. Tymczasem dzieciństwo nie jest niczym innym, niż pasmem eksperymentów, prób i testów służących poznawaniu świata!

niedziela, 2 lutego 2014

Walka z katarem - nasze doświadczenia i rekomendacje

Pisałam już o zasadach pielęgnacji małych nosków i metodach walki z katarem - tych farmakologicznych jak i naturalnych. Artykuł na ten temat znajdziecie TUTAJ. Przypomnę tylko, że absolutną podstawą, jeszcze zanim sięgniemy po jakiekolwiek środki jest regularne czyszczenie nosów. Jest to szczególnie ważne u najmniejszych dzieci, które nie radzą sobie z tym jeszcze samodzielnie. Niezależnie od tego  jaką metodę wybierzecie, najważniejsza jest systematyczność. My przetestowaliśmy chyba wszystkie dostępne na rynku urządzenia służące do oczyszczania nosków.

sobota, 1 lutego 2014

Komentarze od nowa

Drodzy czytelnicy,
jak pisałam na początku swojej blogowej działalności, jest to dla mnie zupełna nowość. Ciągle uczę się obsługi skomplikowanego "sieciowego" świata. Do tej pory komentarze mogli umieszczać jedynie Ci, którzy mieli konto w Google +, z czego nie zdawałam sobie sprawy. Co więcej, niektóre komentarze, dla których nie ustawiono statusu "publiczny" nie były widoczne dla wszystkich czytelników. Dokonałam pewnych zmian, przez które niestety utraciłam Wasze wcześniejsze wpisy (za wszystkie serdecznie dziękuję!). Myślę, że nowe ustawienia mimo wszystko są korzystne, gdyż od tej pory każdy może umieszczać komentarze! Zachęcam do dyskusji.