czwartek, 6 lutego 2014

Gorączka - mity i fakty

Gorączka to objaw, a nie choroba!

Gorączka podnosi temperaturę nie tylko u dzieci, ale też przerażonych rodziców. Pisałam już o tym jak i dlaczego powstaje gorączka, kiedy niezbędna jest wizyta u lekarza oraz o sposobach walki z podwyższoną nadmiernie temperaturą. Wszystkie te informacje znajdziecie TUTAJ. Dziś, zgodnie z zapowiedzią, rozprawimy się z niektórymi popularnymi mitami dotyczącymi gorączki. Dlaczego? Ponieważ powszechne jest zjawisko fobii gorączkowej, przez którą gorączka traktowana jest jak osobna choroba dotykająca dziecko. Strach przed gorączką każe koncentrować się na walce z cyferkami na termometrze. Takie podejście może odwrócić uwagę opiekunów od innych, ważniejszych problemów. Poza tym przerażeni i zestresowani rodzice, to dziecko przerażone do kwadratu.


MIT: Prawidłowa temperatura ciała to 36,6°C
FAKT: Każdy z nas ma swoją prawidłową temperaturę ciała. Dla niektórych jest to 35,5°C, dla innych nawet 37,8°C. Każdy ma też inny próg tolerancji podwyższonej temperatury ciała, dlatego sugeruj się bardziej samopoczuciem dziecka niż cyferkami na termometrze.

MIT: Gorączka zawsze oznacza infekcję.
FAKT: Infekcje to najczęstsze, ale nie jedyne przyczyny gorączki. Podwyższoną temperaturę ciała mogą wywoływać także: przegrzanie (zbyt grube ubieranie dzieci i owijanie ich w niezliczoną ilość warstw kocyków, śpiworków itd.), zaburzenia hormonalne, odwodnienie, urazy, oparzenia, choroby autoimmunologiczne i inne.

MIT: Każda gorączka jest zła dla dzieci.
FAKT: Gorączka jest jednym z mechanizmów uruchamiających odpowiedź immunologiczną organizmu. Tym samym jest jednym z mechanizmów obronnych. W przypadku infekcji, gorączka (38°C do 40°C) jest zatem czymś dobrym i pomaga w walce z chorobą. Wyjątek stanowią dzieci poniżej 3. miesiąca życia, u nich w przypadku jakiejkolwiek gorączki trzeba pilnie skontaktować się z lekarzem.

MIT: gorączka powoduje uszkodzenie mózgu, gorączka powyżej 40°C jest niebezpieczna.
FAKT: Gorączka towarzysząca infekcjom nie powoduje uszkodzeń mózgu. Dopiero temperatura powyżej 42°C może spowodować uszkodzenie mózgu. Temperatura ciała niezwykle rzadko osiąga taką wartość. Może to się zdarzyć przy ekstremalnych warunkach otoczenia (np. u dzieci pozostawionych w czasie upałów w zamkniętym samochodzie).

MIT: Drgawki gorączkowe są częste u dzieci.
FAKT: Tylko 2 - 5% dzieci ma drgawki gorączkowe.

MIT: Drgawki gorączkowe są bardzo szkodliwe dla dziecka.
FAKT: Drgawki gorączkowe są czymś trudnym i przerażającym z perspektywy rodzica, ale z reguły ustępują w ciągu 15 min i nie pozostawiają trwałych następstw. Nie zwiększają także u dzieci ryzyka zaburzeń rozwoju. (Na temat drgawek gorączkowych pojawi się osobny post).

MIT: Gorączkę zawsze trzeba zwalczać za pomocą leków.
FAKT: Gorączkę trzeba leczyć tylko jeśli powoduje dyskomfort u dziecka, bądź jeśli temperatura przekracza 38,5°C (wg danych amerykańskich 39°C).

MIT: Bez leczenia gorączka będzie rosła w nieskończoność.
FAKT: Mózg ustawia "termostat" w czasie infekcji na konkretny docelowy próg, do którego podniesie się temperatura ciała. Najczęściej jest to 39.4°C do 40°C.

MIT: Leczenie powinno przywrócić normalną temperaturę.
FAKT: Leki przeciwgorączkowe obniżają temperaturę o 1 - 2°C.

MIT: Jeśli nie udaje się "przełamać gorączki" i przywrócić normalną temperaturę ciała, przyczyna jest poważna.
FAKT: To, czy udaje się przywrócić prawidłową temperaturę ciała, nie zależy od rodzaju choroby powodującej gorączkę. Jeżeli u dziecka utrzymuje się cały czas gorączka i w ogóle nie ma reakcji na podane leki, skontaktuj się z lekarzem.

MIT: Najlepszym lekiem na gorączkę jest aspiryna.
FAKT: NIE PODAWAJ DZIECIOM ASPIRYNY! U dzieci podawanie aspiryny (bądź polopiryny) może wiązać się z groźnym dla życia zespołem Rey'a. Obecnie uważa się, że aspirynę można przyjmować dopiero po ukończeniu 16 - 18 lat (W USA 21 lat). Istnieją jedynie nieliczne sytuacje kliniczne, kiedy podawanie dzieciom aspiryny jest uzasadnione.

MIT: Kiedy już uda się zbić gorączkę, temperatura powinna pozostać prawidłowa .
FAKT: W przypadku większości chorób infekcyjnych, gorączka utrzymuje się przez 2 - 3 dni. Dlatego, aby utrzymać niższą temperaturę ciała, trzeba wielokrotnie podawać leki. Dopiero kiedy organizm dziecka zwalczy infekcję, temperatura wróci do normy "na dobre".

MIT: Jeśli gorączka jest wysoka, przyczyna jest poważna.
FAKT: Wysokość temperatury nie ma związku z tym, jak poważna jest choroba. Dzieci mogą gorączkować do 40°C przy błahych przeziębieniach. Z drugiej strony poważnym chorobom, jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych może towarzyszyć jedynie nieznacznie podwyższona temperatura. Stan ogólny dziecka i zmiany w jego zachowaniu bardziej celnie wskazują wagę problemu.

MIT: Dokładna temperatura dziecka jest bardzo istotna w ocenie jego stanu.
FAKT: Ważne jest to jak Twoje dziecko się zachowuje i mówiąc ogólnie wygląda, a nie to ile dokładnie ma stopni gorączki.

MIT: Temperatura pomiędzy 37.1°C a 37.8°C) to gorączka nieznacznego stopnia.
FAKT: Taka temperatura to nie gorączka. Dla wielu z nas, są to warianty prawidłowej temperatury ciała. Temperatura ciała ulega zmianom w ciągu doby. Najwyższa jest w porze wieczornej. Z reguły właśnie wtedy, przy codziennych zabiegach pielęgnacyjnych i kąpieli rodzice zwracają szczególną uwagę na podwyższoną temperaturę dziecka. Jeśli nie ma żadnych innych niepokojących objawów, nie ma powodów do zmartwień. To naturalne, że dzieci są wieczorem cieplejsze.

Podsumowanie:

Dziecko nie choruje na gorączkę. Gorączka to objaw, który towarzyszy różnym chorobom. Obserwuj swoje dziecko, a nie cyferki na termometrze. To jego kondycja i zachowanie powie Ci najlepiej, czy sytuacja jest poważna i czy wkraczać z leczeniem, bądź wezwać lekarza. Pomiar temperatury jest istotnym, ale nie kluczowym elementem w ocenie stanu zdrowia dziecka.


Bibliografia:


3 komentarze:

  1. Ciekawy, zwięzły wpis. Jestem z gatunku panikar, ale mam nadzieję że dzięki takim wpisom czytanym teraz, kiedy moje dziecko zachoruje będę potrafiła podejść do tego bardziej racjonalnie. Jako ciekawostkę powiem, że przeciętna temperatura u mojego męża to 37,1 i naprawdę wiele osób dziwi się, kiedy dowiaduje się, że 36,6 stopni to nie jest jakiś idealny stan dla każdego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, powiem Ci w sekrecie, że każda mama wpada w panikę, kiedy jej dziecko choruje, nawet jeśli jest lekarzem ;) Ale uzbrojonym w wiedzę, łatwiej opanować strach i wyjść z chaosu. Obyś mimo wszystko nie musiała za często z tej wiedzy korzystać! :) PS. No a 37,1 dla większości facetów to przecież gorączka, a nawet stan przedagonalny, więc nie dziwię się, że się dziwią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje dzieci jeszcze mi stresu chorobowego nie zafundowały i mam nadzieję, że jeszcze długo tego nie zrobią, ale ja już na samą myśl czuję bóle brzucha;((( Wiem, że to jest nieuniknione i prędzej czy później jakaś infekcja się przyplącze..
    Chyba sobie te informacje wydrukuję i liczę na to, że tak jak Ania spokojniej podejdę do tematu:)
    Czekam na post o drgawkach, fakt, że zaledwie 2-5% dzieci je ma trochę mnie uspokoił, ale będę jeszcze spokojniejsza jak będę wiedziała jak z takim dzieckiem postępować.

    Eliza:)

    OdpowiedzUsuń