
Dziś przedstawiam książki, które zaczęły się u nas świetnie sprawdzać kilka miesięcy temu, kiedy dziewczynki miały ok 1,5 roku. Pojawiło się u nich zamiłowanie do odnajdowania najmniejszych szczegółów w dotychczasowych książeczkach. Z zapałem wertowały np. strona po stronie bajkę o wizycie u lekarza, aby na każdej znaleźć najdrobniejszego bohatera, czyli pluszową małpkę Jasia. Oczywiście tylko czekałam na taki moment, aby pognać do księgarni po Mamoko - książkę, którą wypatrzyłam już dużo wcześniej. Pewnie wielu z Was o niej słyszało, albo nawet ma ją na półkach w dziecięcych pokojach. Jest bogata w szczegóły i przygody dotyczące bohaterów przedstawionych na okładce. Pytania i opowiadania o nich można mnożyć w nieskończoność. To książka, która na długo towarzyszy dzieciom. Z poszukiwaczy zadanych obiektów, przekształcają się w narratorów i wymyślają własne historie. Jednym słowem - rewelacja! :)