Są dzieci. One też muszą codziennie brać garść leków. Dlaczego? Te najmniejsze biorą je odkąd pamiętają. Odkąd pamiętają, przyjeżdżają co jakiś czas do szpitala. Pobieranie krwi i badania to nic nadzwyczajnego - przyzwyczaiły się. Z czasem, chcą jednak wiedzieć dlaczego. Leki niesmaczne, trudno połknąć, a przecież one czują się dobrze... Ta wiedza im się należy, mają do niej prawo, jak każdy.
Tylko jak powiedzieć dziecku, że jest zakażone HIV? Jak wytłumaczyć, że z jednej strony, to przewlekła choroba, która może dotknąć każdego i że choruje albo chorowała jego mamusia, a teraz ono jest chore. Ale z drugiej strony, żeby nie opowiadało o tym w szkole, bo inne dzieci nie będą się chciały z nim bawić. Że nauczyciele mogą zacząć gorzej traktować, a pani higienistka nie będzie chciała dotknąć? Bo to taka choroba w naszym społeczeństwie, która jest, ale się o niej nie mówi.
Niby XXI wiek, wiedza na wyciągnięcie ręki, a ludzie boją się przytulić dziecko zakażone HIV, zaprosić je do swojego domu. Wstyd.
![]() |
Dziś Światowy Dzień AIDS Przeczytaj, dowiedz się więcej, zrozum, nie przekreślaj. |