Czyli o mistrzowskim poziomie absurdu w codziennym życiu z dziećmi :)
Uwielbiam grupę Monty Pythona, literaturę iberoamerykańską, filmy takiej, jak "Bazyl. Człowiek z kulą w głowie" i kabaret Mumio. Pewnie dlatego tak dobrze czuję się "w pediatrii". Zapytacie może: co wspólnego ma latający cyrk ze światem dzieci? Ogromną dozę absurdu, który bawi mnie do łez, czasem rozczula, a czasem nawet wzrusza. Być może dlatego, że wyobraźnia dzieci nie zna granic, może przez to, że za wszelką cenę chcą zrozumieć nawet to, co niewytłumaczalne? Dzieci są mistrzami absurdu! Dlatego uwielbiam być mamą i pracować w ich otoczeniu ;)