Pokazywanie postów oznaczonych etykietą życzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą życzenia. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 27 grudnia 2016

Niech magia Świąt trwa...

Drodzy Czytelnicy!


Ostatnie lata zmieniły w mojej głowie definicję słowa luksus. Nie potrzebne mi delicje, ani precjoza, wakacje w tropikach ani zabiegi w SPA. Prawdziwy luksus, to po prostu móc pozwolić sobie na chwilę przerwy od pracy, zwolnić, a nawet zatrzymać się na chwilkę, wyłączyć telefon, wszystkie komunikatory i powiadomienia - to doprawdy piękny sposób na spędzenie Świąt Bożego Narodzenia. Postanowiłam wypełnić minione dni luksusem bycia z bliskimi - bez laptopa i smartfona (dlatego dopiero dziś pojawił się ten wpis).
Jeśli szukacie Magii Świąt - nie jest jeszcze za późno, spróbujcie sami! Mnie w tym roku w cudowną atmosferę nie wprowadziły ulubione piosenki w radio, ani filmy, ani nawet robienie świątecznych dekoracji i pierniczków, ale spotkania z przyjaciółmi i maluchy występujące w jasełkach przedszkolnych. To one intuicyjnie potrafią zrozumieć i przekazać nam na swój sposób to, co jest najważniejsze. Święta Bożego Narodzenia to czas Radości, której nikt nie potrafi przeżywać tak szczerze, jak dzieci. Zamiast szukać wierszyków, memów i ustawiać rodzinę do zdjęć na FB, cieszmy się sobą i słuchajmy tego, co mają nam do przekazania najmłodsi, przecież w centrum jest właśnie maleńkie Dziecię!


Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie. 
Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie. 
Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie.[...] 
Matka Teresa z Kalkuty 

niedziela, 27 marca 2016

Alleluja!

Chrystus zmartwychwstał, Alleluja!

Z okazji najradośniejszych Świąt w roku, życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia, miłości wypełniającej każdy zakamarek serca. 

Jak co roku, ku refleksji - Wielkanocny wiersz :)

Dzieci na Wielkanoc
Dzieci na Wielkanoc są inne niż zazwyczaj,W dzieciach na Wielkanoc jest moc tajemnicza,Dzieci na WielkanocWstają bardzo ranoI pytają: - Dlaczego dzwony tak głośno krzyczą?
Dzieci na Wielkanoc mają czerwone usta,Czerwonymi ustami plotą różne głupstwa:Czy strażak śpi na wieży,Czy słońce to jest księżycI dlaczego hiacynty zaglądają w lustra.
Ty dzieciom na Wielkanoc odpuść wszystkie winy:Że rozlały atrament, że zbiły słoiki -Gdy tak smacznie śpią nocą,Nie dziw, że we dnie psocą,Że wciąż w ruchu są, jak małe listeczki brzeziny.
Ty także byłeś mały. To historia dawna,Powiadasz. Ja rozumiem - dzisiaj nosisz krawat,Parasol i notesik,Ale gdyś jest wśród dzieci,Czy nie jesteś znów dzieckiem, powiedz, czy nieprawda?
Widzisz, ten świat jest wciąż niedoskonały:Jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały -Ale wiedz: ciemne drogi,Troski, trudy i trwogi -Że dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.
I jeszcze jedno cierpkie słówko jegomościPodrzucę na odchodnym, z sympatii, z miłości:Że gdy dzieciom, mój panie,Zechcesz kropnąć kazanie,Zaczynaj od kazania do własnych słabości.
                                                                      Konstanty Ildefons Gałczyński

wtorek, 12 stycznia 2016

Po przerwie

Drodzy Czytelnicy!


Wiem, że ostatnio długo mnie tu nie było. Pamiętam o Was cały czas. Czuję się zobowiązania wobec Waszej niezmiennej obecności i chcę za nią serdecznie podziękować. Ostatnia przerwa w pisaniu postów była dla mnie czasem pracowitym pod kątem działalności na wielu innych obszarach. Mam nadzieję, że coraz bogatsza o wiedzę i doświadczenia, będę miała więcej do przekazania i wszyscy na tym skorzystamy :)
Wypada rozpocząć nowy rok na blogu postanowieniami...
Szczerze - moje najważniejsze postanowienie w tym roku, to nie pracować aż tyle, zwolnić trochę...
Wiem, nie brzmi to dobrze jako wpis rozpoczynający działalność blogową w nowym roku i do tego po przerwie. Pamiętajcie, że dla rodziców bliźniąt dopiero dwukrotność normy to zwyczajny poziom aktywności, więc na pewno nie osiądę na laurach ;) Na pewno zdecydowanie rzadziej będą pojawiać się posty w zakładkach z cyklu Rady Mamy Kamy, Kącik Kulinarny i Z biblioteczki. Postaram się Wam jednak dostarczać kolejne porcje wiedzy z zakresu Rad Doktor Mamy. Nie chcę składać obietnic co do częstości pisania, liczby postów, które napiszę itd. Wierzcie mi, że dam z siebie tyle, na ile mnie stać. Jak tylko dojdę w toku moich poszukiwań medycznych jak to zrobić, żeby obejść się bez snu - będzie lepiej ;)

Nie pojawiłam się w "sieci" w czasie Świąt, myślę że nie jest jednak jeszcze za późno na życzenia noworoczne!

Życzenia noworoczne z sentymentalną nutką 

Styczeń to dla mnie bardzo szczególny miesiąc. Niemal trzy lata temu był początkiem cudu życia moich córeczek. Z coraz większą dojrzałością sięgam wstecz i choć początki nie były łatwe, dziś dziękuję za każdą chwilę. Przeżycia związane z ciążą, pojawieniem się dziewczynek na świecie, bycie mamą - to wszystko kształtuje mnie, pozwala poznać samą siebie i rozumieć czym jest szczęście. Słowa nie potrafią wyrazić radości i miłości, jakie przepełniają mnie, gdy myślę o minionych 3 latach. Wiecie, że na co dzień stronię od osobistych wpisów, ale myślę, że dobrze jest dzielić się szczęściem, pokazywać ile w tym świecie dobra. Mam nadzieję, że też go doświadczacie i będziecie go doświadczać w 2016 r. (niezależnie od głównego przekazu płynącego z mediów).

niedziela, 5 kwietnia 2015

Refleksja na Wielkanoc

Baranku wielkanocny


Baranku wielkanocny coś wybiegł z rozpaczy
z paskudnego kąta
z tego co po ludzku się nie udało
prawda że trzeba stać się bezradnym
by nielogiczne się stało
Baranku wielkanocny coś wybiegł czysty
z popiołu
prawda że trzeba dostać pałą
by wierzyć znowu

Ks. Jan Twardowski

Okres Wielkanocy to czas wielkiej ulgi i oczyszczenia. Czas, w którym
dostajemy niezwykle cenny dar - czyste konto na nowy start. Fakt, w dzisiejszych czasach nie jest to oczywiste. Czasem, jak cudnie ujął to poeta, potrzebny jest... silniejszy bodziec...

Spokoju ducha i czystych serc otwartych na miłość!  



sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołego jajka!

Jutro najradośniejszy dzień w roku - dzień, w którym triumfuje Radość, Życie, Dobro! Z tej okazji życzę
Wam, aby w Waszych sercach i w Waszych domach zawsze panowały te trzy wartości. Tym, którzy pielęgnują Wielkanocne tradycje i chcieliby opowiedzieć o tych niezwykłych Świętach i zwyczajach z nimi związanych swoim dzieciom, przypominam piękną lekcję księdza Jana Twardowskiego:

Jajko święte i nieświęte


W Wielką Sobotę ksiądz święci jajka białe i kolorowe: pisanki, kraszanki, nalepianki, nakrapianki. Pisanki są malowane różnymi kolorami. Kraszanki są przeważnie tylko czerwone. Nalepianki mają ponalepiane różne rysunki, a nakrapianki są w kropki, jak biedronki.

Czym różni się jajko niepoświęcone od poświęconego?

Jajko niepoświęcone leży w sklepie, czasem w worku, czasem
w koszyku. Kupujemy je, ale wcale nie przynosimy do kościoła. To jest jajko, które nie chodzi do kościoła.

Jajko poświęcone to jest jajko, które też się kupuje, ale potem zanosi do kościoła pod białą serwetką. Niesie się tak delikatnie, jak mamusia niosła Mojżesza w koszyczku. Potem jajko się odkrywa, ksiądz dotyka świeconą wodą i mówi pacierz.

Czym jeszcze różni się jajko niepoświęcone od poświeconego?

Jajko niepoświęcone można zjeść za jednym zamachem, a jajko poświęcone trzeba dzielić na kawałki. Nie można samemu zjeść całego poświęconego jajka, trzeba podzielić się z mamusią, tatusiem, ciocią, babcią, czasem z sąsiadką. Jajko, które uczy miłości i mówi, że trzeba się podzielić z tym, co się ma.

Czym jeszcze różni się jajko niepoświęcone od świeconego?

     Tym, że jajko niepoświęcone się zjada,
     Milczy i nic nie gada.

Przy jajku poświęconym składamy sobie życzenia, to znaczy jemy i mówimy.

     Jak ktoś jajko z miłości dzieli, tak jak trzeba,
     tego nawet jajko prowadzi do nieba.


Oczywiście na tym blogu nie mogłoby zabraknąć cudownych rymowanek ks. Twardowskiego, mam nadzieję, że wprowadzą Was w radosny nastrój :)

Rymowanki wielkanocne

Na post:

Chciałby zjeść całego byka,
lecz ucieka od rzeźnika,
co serdelki mu podtyka.

Na zakończenie postu:

Jedzcie sobie, mili goście,
coście bardzo schudli w poście.

Po śniadaniu wielkanocnym:

Powiedziała ciocia Frania:
- Nie ma świętych bez śniadania.

Po świętach:

Niech każda gęba pamięta,
co jadła dzisiaj na święta.

Wesołego jajka Kochani! :)