tag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post5993647500195792604..comments2023-12-17T15:37:33.712-08:00Comments on Doktor Mama: Fajna mamaKamila Ludwikowskahttp://www.blogger.com/profile/05265871589081288689noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-43872138014649789372014-05-03T10:03:34.560-07:002014-05-03T10:03:34.560-07:00Trafiłaś w sedno! Każdy punkt to wypisz wymaluj id...Trafiłaś w sedno! Każdy punkt to wypisz wymaluj idylliczny obraz medialnej papki, którą serwuje się nie tylko przyszłym mamom. Bo potem również otoczenie jest nagle zaskoczone, że matce brzuch po porodzie nadal wystaje, że dziecko to jakieś nienormalne bo płacze ciągle, a nie spi grzecznie w wózeczku jak w reklamie, a matka w piżamie do południa siedzi to na pewno leniwa jest. I przykleja się łatkę że ktoś sobie nie radzi, ale oni...nieee, oni to już na pewno jak będą sami mieli dziecko to będą sobie radzić. I niestety nie wierzę, że komuś przed porodem ten tekst pomoże ponieważ dopiero po porodzie większości spadają klapki z oczu. Tylko, że wtedy to już za późno...Simply About Homehttps://www.blogger.com/profile/02610117207833441498noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-22626687563507345362014-04-24T12:56:57.883-07:002014-04-24T12:56:57.883-07:00Niestety pokazuje się to, co się sprzedaje. To, co...Niestety pokazuje się to, co się sprzedaje. To, co ładnie wygląda i miło się kojarzy. O chorobach i niepełnosprawności mówi się mało, często tylko po to, żeby poczuć się dobrze, kiedy uda się komuś pomóc, kogoś wesprzeć, czyli znów egoistycznie trochę... Pisałam już o tym, że taki świat - przerysowany, lukrowy, to nie jest dobre miejsce do wychowywania dzieci (w poście Szkoła Charakteru). Nie jest też dobry dla mam. Ale nie strzelaj ;) Na szczęście, są mądre kobiety, takie jak Ty, które dostrzegają to, co naprawdę istotne. Życzę dużo wytrwałości i sił w wychowywaniu i wspieraniu swojego wyjątkowego malucha :) Ma szczęście mając wyjątkową mamę, która nie przejmuje się tym sztucznie wykreowanym światem! <br />PS. A wózki vintage pewnie niedługo też staną się passe ;)Kamila Ludwikowskahttps://www.blogger.com/profile/01571408574189220813noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-28093392669701866272014-04-24T08:20:02.516-07:002014-04-24T08:20:02.516-07:00Bardzo fajny tekst! Rzeczywiście tak to niestety w...Bardzo fajny tekst! Rzeczywiście tak to niestety w mediach wygląda. Nie pokazuję się co jest naprawdę ważne i co się liczy dla dziecka. Z perspektywy mamy (nie)pełnosprawnego malucha większość z tych rzeczy nie wolno mi robić lub nie jest dla Nas. Dla Emilka żadne chusty czy nosidełka nie są dobre, basen odpada, zabawkami się nie interesuje za bardzo, na muzykę raczej nie reaguję, wózek będzie specjalny, a nie "vintage" :) itd. I co teraz począć? Chyba się "zastrzele"? ;) Można długo wymieniać, ale nie o to chodzi. Z moich obserwacji liczą się tak naprawdę dwie rzeczy, o których w mediach raczej cicho... 1. Trzeba poznać swoje dziecko i obserwować jak się zmienia - reagować na jego liczne potrzeby, aby maluch nie czuł się osamotniony i nie rozumiany. 2. Dziecko będzie szczęśliwe jeśli i jego mama będzie szczęśliwa. Bo gdy mama jest szczęśliwa to przekazuję pozytywne emocje dziecku, jak to się mówi w otoczeniu "krążą pozytywne fluidy" i dziecko czuje się pewniej, bezpieczniej i z pewnością jest szczęśliwsze. Pozdrawiamy! Mama wyjątkowego maluchahttps://www.facebook.com/emilpyrtak/photos/a.198841353638865.1073741827.198839020305765/198841113638889/?type=1noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-39139677023835817202014-04-23T08:46:37.467-07:002014-04-23T08:46:37.467-07:00Dzięki za ten komentarz, faktycznie nie jest łatwo...Dzięki za ten komentarz, faktycznie nie jest łatwo zaakceptować i polubić siebie w roli mamy, będąc pod ciągłą presją. Trzeba naprawdę dużo sił, żeby uniezależnić się od tego, co w mediach, z drugiej strony od tego, co mówią babcie, ciotki itd. Dużo mądrości i spokoju, żeby wybrać z tego wszystkiego to co dla nas dobre i odrzucić to, co niepotrzebne. To przychodzi z czasem, ale można sporo nerwów stracić zanim się wypracuje swoje "matczyne ja". Mam nadzieję, że przyszłym mamom faktycznie choć trochę pomoże ten tekst ;)Kamila Ludwikowskahttps://www.blogger.com/profile/05265871589081288689noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-45984122040946451162014-04-23T08:39:41.745-07:002014-04-23T08:39:41.745-07:00No przecież, zapomniałam o płaskim brzuchu! Brrr.....No przecież, zapomniałam o płaskim brzuchu! Brrr... To kolejna wymagana cecha, najlepiej już na drugi dzień po porodzie - zero obrzęków, brzuch ja deska. Trzeba się więc katować godzinami i pocić w siłowniach albo przed ekranem komputera i nieustannie dążyć. Nie do lepszego samopoczucia, ale do płaskiego brzucha. Cieszę się, że udało mi się poruszyć jak widać ważny temat i stworzyć miejsce na "wyżalenie", na obalanie wspólnymi siłami tych wypaczonych obrazków :) Powodzenia Kasiu, masz o wiele większy skarb niż szydzące koleżanki z pracy, które siłą rzeczy nie będą wiecznie młode i jędrne, co im zostanie? Może botoks ;)Kamila Ludwikowskahttps://www.blogger.com/profile/05265871589081288689noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-62764624862584009522014-04-23T00:18:26.380-07:002014-04-23T00:18:26.380-07:00Jestem fajną mamą bo: 1. gdy brakuje czasu, zamias...Jestem fajną mamą bo: 1. gdy brakuje czasu, zamiast myć gary wolę spędzić czas z dzieckiem; 2. zamiast ubierać je w kolory ziemi, pozwalam jej samej decydować (mimo, że często dalece odbiega to od naszej estetyki) 3. nie jestem fajna, nie jestem idealna i dzięki temu pokazuję jej prawdziwe życie.<br />Ustawienie swoich wyznaczników "fajności" trochę zajmuje, a do tego czasu trzeba się zmierzyć z obrazkiem "ekofajnejmamy" z telewizji śniadaniowej. Będę podsyłać ten post wszystkim przyszlym mamom, by się szybko "wyleczyły" :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14712480738341463161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-58536013943018468892014-04-22T23:31:08.863-07:002014-04-22T23:31:08.863-07:00Jak czytałam pierwszą część pomyślałam, ale jestem...Jak czytałam pierwszą część pomyślałam, ale jestem wyrodną matką. Na szczęście przy drugiej części pomyślałam, chyba jestem jednak fajną mamą ;) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-45028644890354722552014-04-22T23:23:01.451-07:002014-04-22T23:23:01.451-07:00Fajny tekst. Prawdziwy. Dobrze, że się wyleczyłam...Fajny tekst. Prawdziwy. Dobrze, że się wyleczyłam z takiego myślenia. A i nawet nie wiem kiedy sie to stało, ale wiele punktów do mnie pasuje, hehe wychodzi, że jestem fajna mama, choć w rzece nie piorę:) Powinnaś jeszcze dodać, że fajna mama pisze bloga:) Testuje produkty w cenach kosmicznych i poleca je swoim czytelnikom :) <br />Jednak najważniejsze to zachować umiar, żeby nie przesadzić w żadną stronę:) Pozdrawiamy! KOTMANIAhttps://www.blogger.com/profile/12969434796239542110noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4762429522398097352.post-73881221647369618932014-04-22T22:30:49.918-07:002014-04-22T22:30:49.918-07:00Świetny post. Idealnie odzwierciedla sytuację i ma...Świetny post. Idealnie odzwierciedla sytuację i mamę w 21w. Ja od czasu ciąży miałam ciągle jakąś presje-pieknego płaskiego brzucha po ciąży. Niestety po cesarce ciężko wrócić do pełnej formy. Koleżanki z pracy,które kupują tylko bio kurczaka.... A ja pytam- kiedy mam isc do bio sklepu? Nie mogę wydawać majątku miesięcznie na bio produkty,które nawet może i nie są bio. Co to za bio kurczak, który oddycha niebio powietrzem. Jestem bardzo sceptycznie do tego nastawiona,przepraszam. Rano mam czas na włosy,makijaż,ale paznokci nie malowalam od tygodni ,bo po pracy,zabawie z małym jest 21 i padam z nóg. A gdzie pranie i inne, i firma.. nie czuję się ze sobą źle,ale na pewno gorzej niż przed ciążą. Do tego jak słyszę od koleżanki: ach ,my już takie mamuśki z brzucha i obwislymi... To mi słabo. Wybaczcie,ale musiałam się wypisać :) na szczcescie Manius jest z mamą szczesliwy!kasianoreply@blogger.com